Chorus - Zośka
Poznałem raz dziewczynę, dwadzieścia miała lat,
Szarozielone oczy i włosy ciemny blond.
Na imię miała Zosia, wciąż uśmiechała się,
Od pierwszego wejrzenia w niej zakochałem się.
Gdy siedzieliśmy w parku na ławce sam na sam,
Wyznałem jej swą miłość i powiedziałem tak:
Zosiu daj buziaka, Zosiu nie bądź taka,
Nie bądź taka nieśmiała, buzi daj moja mała.
Zosiu daj buziaka, Zosiu nie bądź taka,
A ja Ci dam za to fartuszek na lato. (x2)
Ta Zosia mnie lubiła, oczka puszczała mi,
Na flirtowaniu z Zosią miło płynęły dni.
Dziewczyna swą urodą oczarowała mnie,
Cieszyłem się, gdy z Zosią spotykaliśmy się.
Gdy siedzieliśmy w parku na ławce sam na sam,
Trzymając ją za rękę, powiedziałem tak:
Zosiu daj buziaka, Zosiu nie bądź taka,
Nie bądź taka nieśmiała, buzi daj moja mała.
Zosiu daj buziaka, Zosiu nie bądź taka,
A ja Ci dam za to fartuszek na lato. (x2)
Gdy siedzieliśmy w parku na ławce sam na sam,
Trzymając ją za rękę, powiedziałem tak:
Zosiu daj buziaka, Zosiu nie bądź taka,
Nie bądź taka nieśmiała, buzi daj moja mała.
Zosiu daj buziaka, Zosiu nie bądź taka,
A ja Ci dam za to fartuszek na lato. (x2)